Dzień Sił Powietrznych obchodzony jest co roku 2 sierpnia. Tak się złożyło, że obowiązkowym elementem święta jest kąpiel w fontannach bohaterów tej okazji. Pytanie skąd wzięła się ta tradycja interesuje wiele osób obserwujących wesołą zabawę niebieskich beretów.
Dokładne pochodzenie tradycji kąpieli spadochroniarzy w fontannach nie jest znane. W Internecie krąży powszechna historia, że jakieś piętnaście lat temu kilka pijanych niebieskich beretów przypadkowo wpadło do fontanny. Ich znajomi, którzy też mieli dyplom, pospieszyli po spadochroniarzy, dołączyli do nich policjanci. Przypadkowy przechodzień z aparatem przeszedł obok tej wesołej sceny i pospieszył ją uwiecznić, kładąc podwaliny pod ugruntowaną tradycję.
Na podstawie tych kąpieli niebieskie berety systematycznie ścierają się z organami ścigania. Kierownictwo moskiewskiego OMON-u wielokrotnie zapowiadało, że 2 sierpnia powstrzyma spadochroniarzy przed pływaniem w fontannach. Władze uważają też, że istnieją specjalnie wyznaczone zbiorniki do takich kąpieli, a fontanny służą zupełnie innym celom.
W 2012 roku, w Dzień Sił Powietrznodesantowych, władze wydały nakaz specjalnego wyłączenia fontann w różnych miastach Rosji, aby zapobiec masowemu kąpaniu się w nich niebieskich beretów. Tak więc przerwy w dostawie prądu wystąpiły w Krasnodarze, Jarosławiu, Czelabińsku, Krasnojarsku i wielu innych miastach. Niemniej jednak w Moskwie, w Parku Gorkiego, który jest tradycyjnym miejscem spotkań spadochroniarzy podczas ich wakacji, fontanny działały drugiego sierpnia. Tego dnia w parku zgromadziło się ponad tysiąc niebieskich beretów, a wiele z nich pozostało wiernych tradycji. Pływali w fontannach z dziećmi i ani jedno, ani drugie nie było zakłopotane taką okolicą.
Sondaż opinii publicznej przeprowadzony przez Siergieja Sibiriakowa na portalu społecznościowym Hydepark pokazał, że większość respondentów (55%) nie ma nic przeciwko kąpieli spadochroniarzy w fontannach, uważając, że mają do tego pełne prawo. 32% ankietowanych wypowiedziało się przeciwko takiej tradycji, twierdząc, że takie zachowanie pijanych obrońców Ojczyzny hańbi armię rosyjską. Pozostałe 13% powstrzymało się od jakiejkolwiek odpowiedzi, powołując się na brak osobistego zainteresowania tą kwestią.