Jak Są Obchodzone?

Jak Są Obchodzone?
Jak Są Obchodzone?

Wideo: Jak Są Obchodzone?

Wideo: Jak Są Obchodzone?
Wideo: JAK OBCHODZONE SĄ ŚWĘTA BOŻEGO NARODZENIA, W RÓŻNYCH KRAJACH ŚWIATA - 10 KRAJÓW 2024, Listopad
Anonim

Kolyada to starożytne słowiańskie święto. Obchodzono je od dnia przesilenia zimowego, kiedy Słońce „zamieniło się w wiosnę” i dzień „przybył w jednym galopie wróblowym”. Kolędy trwały 12 dni (6 dni przed Nowym Rokiem i 6 dni po nim).

Jak są obchodzone?
Jak są obchodzone?

Według starożytnych wierzeń te dni zbiegają się z szalejącymi siłami nieczystymi. Aby pomóc Koladzie odeprzeć złe duchy, Słowianie palili ognie i przeskakiwali je. Jednocześnie kochankowie mogli skakać w parach, składając przysięgę wierności. W tym celu chłopak i dziewczyna trzymali się za ręce i nie puszczali sobie nawzajem dłoni, dopóki nie przeskoczyli ognia. Po wakacjach ogień nie został ugaszony, co pozwoliło mu spłonąć doszczętnie.

Kolędy uważano za najlepszy czas na wróżenie. To właśnie w te dni ludzie przygotowujący się do ślubu zgadywali przy pomocy koguta i kury: musieli ptaszkom wiązać ogony i przesadzać je pod sito, a potem zobaczyć, kto kogo ciągnie. Jeśli kura idzie naprzód, żona będzie główną w rodzinie, a kogut jest mężem.

Wiele znaków kojarzy się z kolędami. Właśnie w tym czasie zauważają: jeśli jest zimno i dużo śniegu, będą dobre żniwa, a chłopi zbiorą dużo zboża. Jeśli ziemia nie jest zamarznięta, z pszenicy będzie trochę. Słowianie wierzyli też, że jeśli dni przed zimą mijają szczęśliwie i szczęśliwie, to cały rok będzie taki. Urządzono przyśpiewki, młodzież przebrała się w stroje licealistów i wróciła do domu z żartami i piosenkami. Kolędowanie od zachodu do wschodu słońca.

Właściciele zawczasu przygotowali kolędy: wypiekali ciasta, serniki, bułeczki, bo według legendy głównym prezentem były pieczywo. Słowianie powiedzieli: „Jeśli dasz ciasto, podwórko brzucha będzie pełne, masz trzysta krów, półtora stu byków”.

Odrzucenie kolęd uważano za wielki grzech. Przygotowano dla nich woreczki na smakołyki, a właściciele musieli sami wkładać jedzenie, ponieważ kolędnicy nie mogli dotykać prezentów. Jeśli wieś była duża, to czasami do każdego domu przychodziło kilka grup kolęd. Po obejrzeniu domów młodzi ludzie urządzili w „salonie” szałas generalną ucztę i zjedli wszystko, co prezentowali współmieszkańcy.

Zalecana: