Na cześć 70. rocznicy zwycięstwa w Wielkiej Wojnie Ojczyźnianej Rosja zorganizuje największą paradę we wszystkich latach powojennych. Wraz z głównymi rodzajami broni armia rosyjska będzie reprezentowana przez nowość high-tech – czołg Armata T-14. Ten czołg będzie protoplastą nowej ery budowy czołgów i będzie musiał zastąpić wszystkie przestarzałe egzemplarze z czasów Związku Radzieckiego.
Armata T-14 jest wyposażona w armatę gładkolufową kal. 125 mm, która może strzelać pociskami kierowanymi. Zbiornik jest w pełni zautomatyzowany. Wieża sterowana jest za pomocą specjalnej konsoli, ponieważ trzyosobowa załoga czołgu znajduje się w pancerzu kapsuły wewnątrz samego czołgu.
Do 2020 roku Uralwagonzawod planuje wyprodukować 2300 jednostek sprzętu wojskowego i całkowicie wyposażyć rosyjską armię. Rzeczywiście, ten czołg to nowość, a nie powtórzenie próbek z lat 70-tych. Czołg ważący 48 ton może z łatwością przyspieszyć do 90 km na godzinę. Radary czołgu są w stanie namierzyć cele w odległości ponad 5 km. Czołg jest również zdolny do trafienia w cel z odległości 8000 metrów.
Kolejną nowością parady będzie zmechanizowany bojowy wóz piechoty Kurganets-25. Będzie produkowany zarówno w wersji gąsienicowej, jak i kołowej. W samochodzie załoga zostanie oddzielona od piechoty. Głównym uzbrojeniem BMP i transporterów opancerzonych Kurganets-25 będzie działo 30 i 57 mm.
Widzom zostanie również pokazany nowy międzykontynentalny pocisk balistyczny RS-24 Yars, wyprodukowany na bazie pocisku Topol-M, w skład którego wchodzą jednostki z Buławy. Pocisk jest wyposażony w zdolność do ominięcia obrony przeciwlotniczej wroga i trafienia w cel w każdych warunkach z odległości do 12 000 kilometrów.
Tak więc ta parada będzie kolorowa i niezapomniana pod względem treści i zakresu. Patrząc na arcydzieła naszego sprzętu wojskowego, czujemy dumę z naszego kraju i ludzi, którzy to wszystko projektują.
