1 kwietnia to najmniej poważne święto w roku. Ale to wcale nie oznacza, że nie musisz się do tego przygotowywać. Zorganizowanie Prima Aprilis dla siebie i kolegów w pracy to cała sztuka, bo tak łatwo urazić, a nawet zdenerwować osobę kiepskim żartem. Dlatego do wyboru żartów należy podchodzić mądrze.
Instrukcje
Krok 1
Postaraj się zaangażować w uroczystość jak najwięcej osób ze swojej organizacji. Na przykład, możesz z wyprzedzeniem zamieścić ogłoszenie, że w Prima Aprilis odbędzie się konkurs na najbardziej przyjazny i najzabawniejszy dział, którego pracownicy będą mogli najczęściej grać w siebie lub swoich kolegów z innych działów.
Krok 2
Jeśli w organizacji, w której pracujesz, wejście odbywa się wyłącznie za pomocą przepustek, to w przeddzień lub przed rozpoczęciem dnia pracy możesz podać ochroniarzowi listę zabawnych lub trudnych pytań. I pomiń tylko tych, którzy zastanawiają się, co odpowiedzieć.
Krok 3
Przekształcenie 1 kwietnia w prawdziwe święto w miejscu pracy zadziała tylko wtedy, gdy w zespole będzie przyjazna atmosfera. Jeśli relacje między kolegami są napięte lub praktycznie nie ma ze sobą kontaktu przez cały dzień, najprawdopodobniej pomysł masowych rajdów upadnie.
Krok 4
Nawet jeśli możesz być pewien, że tylko jeden z twoich kolegów odpowiednio zaakceptuje żarty, to wystarczy. Zagraj to kilka razy. Być może rozweseli resztę.
Krok 5
Przyjdź do pracy znacznie wcześniej niż wyznaczony czas, aby nikt nie zdążył zauważyć twojego dowcipu. Przyklej do stołu jedną z papeterii współpracowników dowolnym przezroczystym klejem. Najciekawsze są reakcje na taki żart rano.
Krok 6
Ukryj coś z biurka jednego ze współpracowników. Ważne jest, aby był to przedmiot, którego człowiek z pewnością będzie potrzebował w ciągu dnia. Ale nie przesadzaj: nie ukrywaj ważnych dokumentów ani list zadań. Obserwuj reakcję i nie oddawaj się, nawet jeśli kolega już zorientował się, kto jest odpowiedzialny za stratę.
Krok 7
Na pewno znasz stary dowcip o „białych plecach”. Jej istota polega na tym, że z prawdziwym przerażeniem informujesz kogoś ubranego w ciemne ubranie, że jego plecy są poplamione czymś białym. Oczywiście człowiek zaczyna nerwowo próbować zobaczyć własne plecy lub natychmiast zdejmuje ubranie, nie myśląc o tym, jak wygląda z zewnątrz. Ten żart może być bardzo obraźliwy. Ale nie w przypadku żartu z siebie! Przyjdź do pracy w czarnej kurtce, poplamionej od tyłu białą farbą, kredą itp. I na wszystkie współczujące uwagi kolegów, głośno iz uczuciem oświadczam, że pamiętasz Prima Aprilis i nie ulegniesz brodatemu dowcipowi. Już niedługo na pewno wywołasz uśmiech na twarzy wielu pracowników.
Krok 8
Należy pamiętać, że 1 kwietnia nie jest oficjalnym świętem państwowym, a zatem nie jest dniem wolnym od pracy. Wszelkie niespodzianki przygotowane przez Ciebie i Twoich współpracowników nie powinny wpływać na jakość pracy. Zwłaszcza jeśli w tym dniu wielu jest obładowanych rozkazami od szefa.