Skąd Wzięła Się Tradycja Powitania Chlebem I Solą?

Spisu treści:

Skąd Wzięła Się Tradycja Powitania Chlebem I Solą?
Skąd Wzięła Się Tradycja Powitania Chlebem I Solą?

Wideo: Skąd Wzięła Się Tradycja Powitania Chlebem I Solą?

Wideo: Skąd Wzięła Się Tradycja Powitania Chlebem I Solą?
Wideo: Powitanie Państwa Młodych chlebem i solą kieliszkami z… oraz gorącym toastem za sto lat Młodej Pary 2024, Kwiecień
Anonim

Czym różni się jeden naród od drugiego? Jej wyjątkowe tradycje i zwyczaje, które rozwijały się przez wieki i są starannie przekazywane z pokolenia na pokolenie. Instruują osobę, jak zachowywać się w różnych sytuacjach. Na przykład życie rodzinne i domowe jest przesiąknięte zwyczajami – jak rozmawiać z żoną i dziećmi, jak zachowywać się na ulicy podczas spotkań ze starszymi ludźmi, jak spotykać się z gośćmi.

Traktowanie drogich gości chlebem i solą to stara rosyjska tradycja
Traktowanie drogich gości chlebem i solą to stara rosyjska tradycja

Gościnność to tradycja

Naród rosyjski zawsze wyróżniał się gościnnością i serdecznością. Stosunek do gościa w Rosji był wyjątkowy. Gości, nawet tych przypadkowych, otaczał honor i szacunek. Wierzono, że podróżnik, który zajrzał do domu, wiele zobaczył na swojej drodze, dużo wie, musi się wiele nauczyć. A jeśli gość lubi ciepłe powitanie, to z jego słów dobra sława właściciela domu i Rosji rozprzestrzeni się na cały świat.

Głównym zadaniem właściciela było jak najlepsze nakarmienie drogiego gościa, zaprezentowano mu najlepsze dania. Do dziś przetrwały powiedzenia: „Co jest w piekarniku, wszystko jest na stole z mieczami”, „Chociaż nie jest bogaty, ale zadowolony z gości”, „Nie żałuj gościa, wlej go grubiej”.

Jeśli z góry wiadomo było o zbliżającym się spotkaniu gości, zaczęli się przygotowywać z kilkudniowym wyprzedzeniem. Był zwyczaj spotykania drogich gości na progu z chlebem i solą. Zwykle chleb, koniecznie ułożony na czystym ręczniku (ręczniku), przynosiła gościom gospodyni domu lub kobieta, której ręce pieczono bochenek. W tym samym czasie ręcznik oznaczał drogę, którą przebył gość. Ponadto symbolizował błogosławieństwo Boże. Chleb i sól były symbolami dobrobytu i dobrobytu, a soli przypisywano także właściwości „amuletu”. Spotkanie gościa z „chlebem i solą” oznaczało wzywanie go do miłosierdzia Bożego i składanie życzeń dobroci i pokoju. Jednak goście mogli również przynosić do domu chleb i sól, wyrażając szczególny szacunek dla właściciela i życząc mu pomyślności i pomyślności.

„Każdy podróżnik był jak święty dla Słowian: witali go z czułością, traktowali go z radością, żegnali go z szacunkiem…”

N. M. Karamzin

Tradycyjny rosyjski posiłek

Jeśli w domu przyjmowano gości, posiłek zaczynał się i przebiegał według określonego scenariusza. Stół, który dosłownie pękał od różnych naczyń, znajdował się w „czerwonym kącie” obok przymocowanych do ściany ławek. Istniało przekonanie, że siedzący na tych ławkach cieszą się szczególnym patronatem świętych.

Zgodnie z tradycją na początku posiłku pojawiła się gospodyni domu ubrana w swój najlepszy strój. Powitała gości ziemskim ukłonem. Goście skłonili się w odpowiedzi i na zaproszenie właścicielki przyszli ją pocałować. Zgodnie z zakorzenionym zwyczajem każdemu gościowi wręczano kieliszek wódki. Po „ceremonii pocałunków” gospodyni podeszła do specjalnego kobiecego stołu, który był sygnałem do rozpoczęcia posiłku. Gospodarz ukroił każdemu gościowi kawałek chleba i posypał go solą.

Szczególnie nabożny był stosunek do chleba, uważany był za podstawę dobrego samopoczucia, kojarzył się w świadomości ludzi z długą i ciężką pracą. Sól w tamtych czasach była bardzo drogim produktem, używanym tylko przy specjalnych okazjach. Nawet w domu królewskim solniczki znajdowały się bliżej samego króla i najważniejszych gości. Ponadto wierzono, że sól odpędza złe duchy. Dlatego prezentowanie chleba i soli oznaczało podzielenie się z najdroższym gościem, wyrażenie jego szacunku, a jednocześnie życzenia pomyślności i życzliwości.

Nie można sobie wyobrazić rosyjskiego stołu bez chleba i soli: „Bez soli, bez chleba, cienka rozmowa”, „Chleb na stole, a stół jest tronem”, świerkowy raj”, „Bez chleba - śmierć, bez solny śmiech”.

Odmawiając dzielenia się „chlebem i solą” z właścicielami domu, można było wyrządzić im niezatartą zniewagę. Podczas posiłku było zwyczajem energiczne raczenie gości. A jeśli goście jedli mało, gospodarze namawiali ich do spróbowania tego czy innego dania, klękając.

A dzisiaj spotykamy się z „chlebem i solą”

Nasi ludzie są nadal otwarci, gościnni i serdeczni. A do dziś zachowała się tradycja spotykania drogich gości nie tylko słowem powitalnym, ale także chlebem i solą. Na przykład w dniu ślubu matka pana młodego wręcza młodej parze bochenek ślubny - symbol czystych myśli i dobrych intencji. Oznacza to, że rodzice przyjmują do rodziny młodą żonę, z którą teraz będą musieli żyć obok siebie i dzielić wszystkie kłopoty i radości.

Oczywiście w czystej postaci ceremonia jest częściej wykorzystywana na oficjalnych spotkaniach lub w uroczystych, uroczystych chwilach. Na przykład mieszkańcy miasta witają swoich drogich gości świątecznym bochenkiem.

Zalecana: